Gdy liście lecą z drzew, dni stają się krótsze, czasami powieje i pokropi zaczynamy martwić się o komfort dziecka na treningu i meczu. Aby spokojnie podejść do tematu jesiennego grania, polecamy garść wskazówek, które pomogą przygotować dziecko do zabawy na boisku w chłodniejsze dni.
Organizm dziecka a jesień
Mówi się, że nie ma złej pogody dla sportowca, jest tylko zły ubiór. Oczywiście jak każde powiedzenie, i to należy traktować z przymrużeniem oka. Dzieci rozpiera energia przez cały rok, nawet gdy za oknem siąpi deszcz i wieje wiatr. Czas spędzony aktywnie na powietrzu, nawet w gorszą pogodę jest nie do przecenienia. Hartuje, dotlenia mózg, wprawia w dobry nastrój. Uprawianie sportu w chłodne dni to sposób na budowanie silnego i wytrzymałego organizmu. Pozwalając dziecku wyszaleć się nawet gdy pada, zaopatrujemy go w wielki skarb, jakim jest odporność.
Ubieraj dziecko lżej niż siebie
Rodzice ubierając swoje pociechy bardzo często popełniają jeden błąd: wzorują się na własnym odczuwaniu temperatury (wiemy, że stojąc godzinę na trybunach może być chłodno). Mały sportowiec dużo się rusza nawet podczas zwykłego spaceru, w wyniku czego jest mu po prostu cieplej niż dorosłemu, więc przyjmij zasadę, że ubierasz swą pociechę o jedną warstwę mniej, niż siebie. Wydawałoby się, że dzieci są delikatne i nieodporne na problematyczne warunki atmosferyczne, jednak przy zdrowym odżywianiu, odpowiedniej długości snu i nieokiełznanej potrzebie ruchu są w stanie ochronić się przed zimnem. Tym bardziej nie ubieraj dziecka w puchową kurtkę na trening. Podczas ciągłego biegania, skakania będzie się wyłącznie pocić i dużo szybciej męczyć.
Sport nie lubi bawełny
Kiedyś ćwiczyło się w zwykłym, bawełnianym dresie. Do dziś jeszcze panuje przekonanie o oddychających właściwościach tego materiału. Prawda jest jednak taka, iż podczas chłodów, a tym bardziej mrozu, wilgoć wydostająca się z ciała pozostaje na koszulce i wychładza organizm. Nowoczesne technologie odzieżowe pozwalają na szybkie odprowadzanie potu, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko zachorowań. Nie trzeba kupować dziecku zaawansowanych, drogich ubrań. Większość niskobudżetowych, ale przeznaczonych do sportu produktów (tzw. „termika”) będzie lepszych niż bawełniana bluza. Należy pamiętać również, że wszystkie warstwy powinny być „oddychające”. Jeśli ubierzemy dziecko w sportową kurtkę oraz bawełnianą koszulkę, to efekt będzie kiepski.
Ważne szczególiki
Im niższa temperatura, tym więcej szczegółów jest istotne. Należy pamiętać, aby dziecko miało przykryte plecy, brzuch, uszy, szyję. Poniżej przedstawiamy listę ubrań, które należy dorzucić do obowiązkowego kompletu na chłody:
– rękawiczki: świetnie sprawdzają się lekkie, polarowe,
– czapka: na jesień lekka, oddychająca (treningowa ze specjalnego materiału)
– komin: dla małego sportowca szalik będzie tylko przeszkodą w treningu.
Świetnie sprawdzają się lekkie kominy, które odpowiednio przylegają do szyi, są oddychające i uniwersalne (można ich używać od jesieni do wiosny). Jego zaletą jest również to, iż dziecko może go podciągnąć również na usta i nos, gdy tylko wymaga tego niska temperatura.
Jak uchronić dziecko przed wiatrem
Wiatr jest głównym czynnikiem pogodowym wpływającym na odczuwanie chłodu. Jeśli malec uprawia sport na świeżym powietrzu i chłodne podmuchy przenikają przez ubranie, nie zakładaj mu dodatkowej bluzy, a zaopatrz w oddychającą kurtkę przeciwwiatrową. Ta niepozorna, cienka warstwa potrafi zdziałać cuda. Niektóre, bardziej zaawansowane wiatrówki mają panele pod pachami i na plecach, które jeszcze skuteczniej odprowadzają wilgoć. Przy kupowaniu pamiętaj także, aby kurtka nie była za luźna, ani za krótka. Dopasowana warstwa lepiej ochroni dziecko przed wiatrem.
“Na cebulę”
Lepiej będzie, jeśli ubierzemy dziecko w więcej cienkich, przylegających do ciała warstw, niż jedną grubą. Zaletą tej zasady jest przede wszystkim możliwość regulowania liczby warstw, co już w przypadku opatulenia ciała grubym swetrem lub bluzą jest niemożliwe. Z racji tego, że pogoda jesienią potrafi się zmieniać z dnia na dzień, warto zawczasu zaopatrzyć się w poszczególne elementy odzieży:
– bielizna termiczna – przylegająca, cienka i „oddychająca” odzież, będąca pierwszą warstwą ubioru,
– bluza „oddychająca”, również przylegająca do ciała,
– kurtka przeciwwiatrowa oraz kurtka przeciwdeszczowa – w opcji ekonomicznej można zakupić tylko jedną z nich. Problem polega jednak na tym, że warstwa przeciwdeszczowa nie będzie tak dobrze odprowadzała potu jak zwykła „wiatrówka”.
I na koniec – pamiętaj, że zimne, wilgotne dni prezentują się dużo gorzej, gdy oglądasz je zza okna w domu, niż podczas szaleństw na dworze…tak więc – do zobaczenia na boisku!